sobota, 5 lutego 2011

Hbr 13,15-17.20-21; Ps 23,1-6; Mk 6,30-34

„Czasem trzeba zmienić środowisko, uciec od najbliższych, a nawet od samego siebie, by odnaleźć zagubione szczęście obcowania z Bogiem. Często przemęczeni fizycznie czy psychicznie, gubimy się w drobiazgach życia, tracimy orientację, jesteśmy zaniepokojeni i znerwicowani. Nie biegnijmy do apteki po środki uspokajające, ale zrealizujmy polecenie Jezusa: <<Pójdźcie wy sami osobno na miejsce pustynne i wypocznijcie nieco>>”. Miejscem pustynnym dla apostołów była bliskość Jezusa. Przebywając blisko Niego nawet najbardziej zmęczony człowiek szybko regeneruje siły fizyczne, psychiczne i duchowe.
Czy Jezus jest moim Pasterzem? A może ja chcę paść siebie sam? 


 
  „Wszystko mi wolno, ale nie wszystko przynosi korzyść”. Jeśli raz wybrałem Jezusa nie mogę się od Niego odwrócić. „Uczyniwszy na wieki wybór, w każdej chwili wybierać muszę”.



Pamiętaj - Jezus mówi: «Ktokolwiek przykłada rękę do pługa, a wstecz się ogląda, nie nadaje się do Królestwa Bożego».

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

komentarz zostanie zamieszczony po zaakceptowaniu jego treści. czekaj cierpliwie ;-)